Prototyp Poloneza

 

„Polonez” – tak w plebiscycie zdecydowali czytelnicy „Życia Warszawy”. W’ roku 1975 powstał pierwszy prototyp Poloneza o nazwie „125PN (Polaco Nuoya/Polski Nowy)” zaprojektowany przez Centro Stile Fiata. Początkowo karoseria była wersją trzydrzwiową, dopiero później narodził się klasyczny pięciodrzwiowy fastback. Jednak wbrew obiegowej opinii Polonez nie był pomysłem jedynie Fiata, chociaż koncern z Turynu rzeczywiście dostał takie zlecenie z Polski w roku 1972. Polonez był bowiem wspólnym dziełem Centro Stile Fiat i konstruktorów z FSO. Do powstania ogólnej koncepcji nadwozia wykorzystano projekt Giorgetto Giugiaro samochodu ESV (European Safety Vehicle).

Jeszcze przed rozpoczęciem produkcji auta sporo się mówiło o możliwościach eksportowych do USA. I rzeczywiście coś w tym musiało być, bowiem Polonez jako jedyny z polskich samochodów w historii spełniał wyśrubowane amerykańskie normy zderzeniowe. Stąd zapewne brała się jego masa, sztywność nadwozia i spora liczba elektrycznych przycisków, w których lubują się Amerykanie. Również sama nazwa „Polonez” miała patriotycznie zachęcać naszych rodaków zza oceanu do kupna auta.

Jednak na tym trudnym rynku nasz potencjalny hit eksportowy nigdy nie odniósł sukcesów — był po prostu o połowę za mały dla przeciętnego Amerykanina. W maju 1978 roku z taśm montażowych FSO zjechały pierwsze Polonezy. Zakładano wówczas, że produkcja Fiata 125 zostanie wygaszona w ciągu 5 lat, lecz trwało to nieco
wersję „rolniczą” Poloneza, z nadwoziem przystosowanym do przewozu produktów (była hybrydą łączącą przód trzydrzwiowego Poloneza Coupe ze skrzynią towarową Fiata 125p pikapa), ale jakoś Me spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem rolników.

Inaczej jednak było z wersjami Cargo i Truck, które cieszyły się ogromną popularnością i do dzisiejszego dnia można spotkać je na polskich drogach. Prace konstrukcyjne nad nowym samochodem toczyły się od roku 1986 dwutorowo. Osobno zajmowało się nimi biuro konstrukcyjne FSO, a osobno PIMOT. Zgodnie z przewidywaniami do produkcji skierowano wersję zaproponowaną przez FSO. Mimo że budowany na bazie osobówki, różnił się od niej znacznie. Przedłużone drzwi (takie same jak w wersji coupe) powodowały, że kabina była przestronna i wygodna. Zastosowano w nim także wzmocnione hamulce.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz